NAZWA KRAJU: Norwegia

IMIĘ I NAZWISKO: Lukas Askel Bondervik

STOLICA: Oslo

PŁEĆ: Facet

WIEK: 23

WYGLĄD: Norwegia ma krótkie, jasnoblond włosy elegancko uczesane i spięte z jednej strony spinka w kształcie krzyża. Posiada loczek z oczkiem, który nie ma połączenia z resztą fryzury i zdarza mu się czasem zmienić kształt. Jego oczy są niebieskie i lekko zamglone. Roztacza wokół siebie aurę tajemnicy. Nosi długą granatową marynarską koszulę o jaśniejszych mankietach spiętą paskiem. Spodnie i apaszkę pod kolor mankietów oraz czarne rękawiczki, buty oraz marynarski beret przewiązany wstążką. W dni wolne nosi ciemne koszule albo bluzy z nazwami ulubionych zespołów metalowych.

CHARAKTER: Niewiele się odzywa i za zwyczaj nie okazuje emocji. Gdy już musi się odezwać stara się by jego wypowiedz była rzeczowa i w miarę lakoniczna. Nie jest mistrzem riposty, ale język ma cięty, a gaszenie rozmówcy sprawia mu satysfakcję. Mimo powierzchowności góry lodowej zależy mu na rodzinie i tej niewielkiej garstce wpisanej na listę przyjaciół. Lubi posiedzieć w samotności i dać upust romantycznej części swojej natury. Pisuje wiersze i piosenki, które potem chowa, bo wstydzi się własnej grafomanii. Gra również na skrzypcach i całkiem ładnie śpiewa. Preferuje Viking Metal. Kocha przyrodę i każda wolną chwile poświęca na wycieczki na łono natury. Jego pasją są sporty zimowe, a w szczególności preferuje Biegi Narciarskie i Biathlon. Uwielbia kryminały. Ma ich dość pokaźną kolekcję, która co jakiś czas powiększa. Nie pogardza tez fantastyką i literaturą naukową. Mimo, że oficjalnym wyznaniem w Norwegii jest Luteranizm sam Norge jest ateistą. Ma zdolności nadprzyrodzone i wszędzie towarzyszy mu Troll- Kanut. Nienawidzi się narzucać i gdy ktoś narzuca się jemu. Jest cierpliwy, ale ta cierpliwość ma swoje granice, a za ta granicą jest Dania. Podduszanie, szturchanie i wbijanie palców pod żebra brata jest dla Norge już czymś w rodzaju hobby. Jest gentelmanem, szarmanckim wobec pań, nieokazującym wrogości nielubianym osobom. Doskonale rozumie problemy kobiece, przez co dobrze się dogaduje z płcią piękną. Norwegia nie może pić alkoholu, bo pokazuje tą stronę siebie, którą woli pozostawić w ukryciu. Kawę tez ogranicza. Jest po niej nadmiernie pobudzony, a gdy kofeina już z niego wyparuje (w ciągu 20 minut) zasypia (następuje reset i nie wie, co robił wcześniej). Norge ma bardzo mocny sen, nic nie da rady go zbudzić. Za to często gada przez sen. Może tego nie widać, ale Norge to najokrutniejszy z braci nordyków. Jest świetnym aktorem i doskonale potrafi kłamać.

HISTORIA POSTACI:
Norge w swoim życiu wiele przeszedł. Jego historia to pasmo najazdów ze strony Danii i Szwecji oraz unie z nimi. Za młodu był najokrutniejszy z nich i z wielkim zapałem eksplorował świat. To on odkrył swojego braciszka Islandię. Gdy po raz pierwszy zawarł unię z Danem ochota na podróże mu przeszła a swoje sadystyczne zapędy uskuteczniał na Danii. Od czasu zerwania unii ze Szwedem alienował się i w czasie WWI pozostał neutralny. Gdy dostał od Niemca w czasie WWII po tyłku postanowił zaprzestać swej alienacji i przystąpić do Nato. Z racji mrukliwości ma niewielu przyjaciół:

Dan: Uwielbia mu dogryzać w mniej lub bardziej elegancki sposób, a sprowadzanie brata do parteru to już u niego niemalże sport narodowy. Ma do niego stosunek ambiwalentny. Poczuł się sprzedany i poniżony i chyba nigdy mu nie wybaczy oddania Szwecji.
Sve: Dwa razy go poślubił i za każdym razem cieszył się z tego jak Wanda z zalotów Niemca. Kocha go czystą platoniczną miłością brata do brata. Ma z nim poprawne przyjacielskie stosunki. Co nie przeszkadza mu w pisaniu złośliwych dowcipów na jego temat.
Fin: Robi z nim interesy, ale w sumie to jest mu obojętny.
Ice: To jego ukochany młodszy braciszek i nigdy się to nie zmieni. Nieważne ile lat minie Norge zawsze będzie traktował go jak dziecko i „braciszkował”.
Inni:
Polska: Traktuje go jak przyjaciela. Nie widać tego, ale mają ze sobą wiele wspólnego. Kiedyś nawet pisał mu wiersze i gościł w swym domu w czasie zaborów. Pomaga mu jak umie najlepiej, bo ma wobec niego ogromny dług wdzięczności.
Bałtowie: Litwa i Łotwa są zawsze mile widziani w jego domu. Ale Estonia to już inna historia…
Rumunia: Jego ulubiony kompan do tajemnych mrocznych rytuałów magicznych.
Anglia: Jego drugi ulubiony kompan do tajemnych mrocznych rytuałów magicznych. Ma wobec niego dług wdzięczności. Rywalizuje z nim o tytuł najsilniejszego maga w Europie.
Szkocja: Kiedyś często się kłócili, ale po pewnym czasie doszli do wniosku, że lepiej zaprzestać i zaprzyjaźnić się przynajmniej odrobinę. Szkot ciągle wisi mu kasę za księżniczkę Małgorzatę.

Ciekawostki:
- Nie istnieje przepis prawny, który ustanawia pieśń „Ja, vi elsker dette landet” hymnem, funkcjonuje ona na mocy umowy społecznej.
- Najczęściej wypowiadanym zdaniem w Norwegii jest: Jeg forstår ikke- Nie rozumiem. Ponieważ każdy Norweg posługuje się jakimś regionalnym dialektem (Nynorsk i Bokmål). W telewizji funkcjonuje forma ustandaryzowana.
- Posiada jedna z najliczniejszych Polonii w Europie. A najliczniejsza grupa emigrantów to właśnie Polacy.
-Jego dewiza to przekształcone słowa Taty Skandynawii by swoje błędy zwalał na innych, czyli: Jeśli coś idzie nie tak obwiń o to Danię.
-Załamuje się, kiedy ktoś wspomina o czerwonym pontonie. Naprawdę…
-Norge jest dyslektykiem, wkurza się, gdy ktoś wytyka mu ortografię. Matematyka to dla niego rodzaj potrawy. Jedyne, co potrafi liczyć to pieniądze.
- Do najbardziej błyskotliwych pomysłów Norge należą narty (skoki narciarskie i słynny telemark), spinacz biurowy, nóż do sera, rybny przysmak sztokfisz (suszona na słońcu ryba) oraz Black metal…
-Tym, którzy mu pomagali w czasie II wojny do dziś posyła choinki w geście wdzięczności.
- Każdą rocznicę ostatecznego rozwodu ze Szwedem obchodzi wyjątkowo hucznie.

Ostatnio edytowany przez Norwegia (2013-04-26 17:34:18)